Tradycji stało się za dość. Cracovia w ligowej rywalizacji z Koroną nie przegrała na własnym stadionie od siedmiu spotkań i również tym razem, nie dała się pokonać. Co więcej, podopieczni Michała Probierza sięgnęli po pełną pulę, choć spotkanie przy ulicy Kałuży miało wyrównany przebieg, a o rozstrzygnięciu zadecydowało jedno trafienie. Tym samym Pasy, które po trzech kolejkach, podobnie jak kielczanie, miały na koncie jedno zwycięstwo, jeden remis i jedną porażkę, odskoczyły od swoich rywali o trzy oczka i zajęły miejsce tuż za podium PKO BP Ekstraklasy.
82
D. Pituła
29
B. Čečarić
14
D. Dąbrowski
8
M. Dimun
39
M. Helik
31
L. Hroššo
9
R. Rubio
26
F. Piszczek
77
S. Strózik
Cracovia jeszcze nie wrzuciła wyższego biegu, ale ten, na którym jedzie wystarcza, by wygrywać. Na razie bez fajerwerków. Zwycięstwo w starciu z Koroną, pierwsze w tym sezonie na własnym stadionie, było z kategorii ciężko wypracowanych. (…) Skuteczność, precyzja – to bezwzględnie jest do poprawy. Głównym atutem krakowian pozostaje dyscyplina w grze obronnej, zdolność wygrywania futbolowych wojen, w których rywala częściej się przepycha niż omija.
Brakuje nam takiego cwaniactwa, żeby zamknąć mecz, ale najważniejsze jest to, że zdobyliśmy bramkę i zagraliśmy na zero z tyłu. Nerwowość na pewno u zawodników była z tego powodu, że z Pogonią przegraliśmy ostatnio mecz, w pucharze oraz z ŁKS-em i przez to jest dużo niepewności w zawodnikach jak się przegrywa trzy spotkania.
Musze przyznać, że zespół prezentował się naprawdę dobrze. Najgorsze jest to, że możemy ustawiać drużynę tak jak nam się podoba, tak byśmy mogli wygrać, ale przegrywamy trzeci mecz z rzędu po błędach przy stałych fragmentach gry. To nie były bramki, które były stworzone z ofensywnych akcji. Przez to, że padł gol, nasza cała postawa w pierwszej połowie przestała mieć znaczenie.
Zarówno Rumun, jak i Gruzin podczas spotkania w Krakowie mieli chwile radości, ale tylko w przypadku pomocnika gospodarzy, przerodziły się one w długotrwałe zadowolenie. Tym bardziej, że trafienie Sergiu Hanki okazało się jedynym tego popołudnia. Wato Arweladze dał się natomiast złapać na pozycji spalonej i z tego powodu, jego bramka nie mogła zostać uznana. Zawodnik gości jeszcze wówczas nie wiedział, że jego przygoda z Koroną powoli dobiega końca. Po stosunkowo udanym sezonie 2018/19, w którym tylko w lidze rozegrał 23 spotkania, strzelając 4 gole, w kolejnym na boisku pojawił się już tylko czterokrotnie.
Nie czuję się liderem, ale jestem częścią tej drużyny. Codziennie staram się trenować lepiej i więcej, by jak najlepiej pomóc zespołowi. Czuję się w Cracovii bardzo dobrze, jestem dumny, że jestem jej częścią i to od pierwszego dnia, w którym się tu znalazłem.
► Cracovia w meczach z Koroną remisowała i przegrywała tyle samo razy – po 8
► Tylko w pierwszym meczu tych drużyn w Krakowie Korona strzeliła więcej niż 2 gole – w wygranym 3:2 w sezonie 2005/06
► Cracovia zremisowała dokładnie 1/3 wszystkich meczów z Koroną w Krakowie (5/15)
► Cracovia przegrała dokładnie 1/5 wszystkich meczów z Koroną w Krakowie (3/15)
► We wszystkich 15 meczach z Koroną w Krakowie Cracovia strzelała minimum jednego gola
► W meczach tych rywali w ekstraklasie padło dotychczas 70 bramek
► Cracovia w meczach z Koroną w ekstraklasie strzeliła dotychczas 40 bramek
► Cracovia w meczach z Koroną w ekstraklasie straciła dotychczas 30 bramek
► W starciach tych rywali w Krakowie padały średnio 3 bramki na mecz (45/15)
► Cracovia w starciach z Koroną w Krakowie remisowała i przegrywała łącznie tyle samo razy, ile razy zremisowała z tym rywalem we wszystkich meczach w ekstraklasie – 8
► Cracovia w starciach z Koroną w Krakowie remisowała i przegrywała łącznie tyle samo razy, ile razy przegrała z tym rywalem we wszystkich meczach w ekstraklasie – 8