Gdy zakładaliśmy z Przemkiem wydawnictwo, to Piotr zadał takie pytanie: A jakie książki chcecie wydawać? I podczas tej rozmowy padło hasło, że chcemy mówić o rzeczach, o których powinno być powiedziane, a nie jest. Poruszać te tematy, które jeszcze nie zostały poruszone, a powinny. Jako jeden z przykładów, i wydaje mi się, że jeden z pierwszych, podałem pana Kazimierza. Powiedziałem, że chcielibyśmy też wydawać książki o takich osobach jak twój tata, bo taka pozycja książkowa powinna być. Taka osoba zasługuje na to, żeby wszystkie historie zostały zebrane, spisane, by pamięć o nim trwała i była kultywowana.












