Konrad Gołoś 2005/2019Konrad Gołoś 2005/2019
KronikiKonrad Gołoś
Konrad Gołoś
Autor: Adrian Woźniak
Data dodania: 15.09.2021
2005/2019 / FOT. EAST NEWS/KADR Z TVP SPORT2005/2019 / FOT. EAST NEWS/KADR Z TVP SPORT

Jego kariera miała potoczyć się zupełnie inaczej. Obiecujący pomocnik warszawskiej Polonii pokazał się w stolicy z tak dobrej strony, że zapragnęła go mieć krakowska Wisła. I transfer doszedł do skutku. Wydawało się, że Konrad Gołoś złapał byka za rogi. Ale właśnie wtedy zaczęły się pierwsze problemy ze zdrowiem (wada serca). Gdy wydawało się, że wszystko wraca na właściwe tory, przytrafiła się poważna kontuzja kolana. To ona, a także... ukąszenie przez kleszcza zatrzymały dobrze zapowiadającą się karierę „Gołego”. W zdecydowanie za krótkiej przygodzie z piłką jedno z marzeń każdego sportowca udało mu się spełnić – wystąpił w reprezentacji kraju.

 

DEBIUT

Pierwszy raz w biało-czerwonych barwach Gołoś zagrał 11 października 2004 roku w Ahlen. Tego dnia piłkarz Polonii wystąpił w towarzyskim spotkaniu kadry B z rezerwową ekipą Niemiec. Zespół prowadzony przez Edwarda Klejndinsta wygrał 2:1. Faktyczny debiut w drużynie narodowej nastąpił kilka miesięcy później. 28 kwietnia 2005 roku na Soldier Field w Chicago reprezentacja pod wodzą Pawła Janasa zmierzyła się towarzysko z Meksykiem (1:1). „Goły” wszedł na boisko po przerwie. W składzie Polaków pojawili się jeszcze m.in. Artur Boruc, Arkadiusz Głowacki, Przemysław Kaźmierczak i Paweł Brożek.

 

Najważniejszy moment w życiu piłkarza i emocje, które zostają w sercu do końca. Bardzo miło to wspominam. Ale ze względu na to, że tak szybko skończyłem karierę piłkarską i mam świadomość, że te chwile już się nie powtórzą, staram się nie wracać do tamtych chwil, bo bardziej mnie rozczulają niż napełniają pozytywną energią.

Konrad Gołoś o debiucie w reprezentacji Polski
podlasie24.pl z 13 lutego 2012 r.

OSTATNI MECZ

Na kolejny występ w koszulce z orzełkiem Gołoś musiał czekać ponad dwa lata. Był wówczas piłkarzem Górnika Zabrze (wypożyczonym z Wisły Kraków). 17 października 2007 roku zagrał przez pierwsze 45 minut towarzyskiego starcia z Węgrami (0:1) w Łodzi. Trzeci i zarazem ostatni mecz w kadrze zaliczył 27 lutego 2008 roku na stadionie Amiki we Wronkach. Drużyna Leo Beenhakkera zmierzyła się towarzysko z Estonią (2:0). Na murawie pojawili się tacy gracze, jak Sebastian Przyrowski, Tomasz Lisowski, Michał Pazdan czy Tomasz Zahorski.

 

PO KARIERZE

O tym, jak ważne w wyczynowym sporcie jest zdrowie, Gołoś przekonał się na własnej skórze. Po transferze do Wisły kardiolog wykrył u niego wrodzoną wadę serca i nie wydał zgody na grę w piłkę. „Goły” dłuższy czas nie trenował, w końcu jednak lekarze dali pomocnikowi Białej Gwiazdy zielone światło. Ta sprawa zaważyła na jego karierze w Krakowie (podczas 5-letniego kontraktu wystąpił w 37 meczach i strzelił 1 gola). Był wypożyczany do Polonii Warszawa i Górnika Zabrze.

Właśnie w tym drugim klubie zakończyła się jego przygoda z futbolem. Latem 2008 roku doznał kontuzji kolana i konieczna była operacja. W trakcie rehabilitacji zachorował na boreliozę, spowodowaną ugryzieniem przez kleszcza. Podjął jeszcze próbę powrotu do sportu, ale w trakcie obozu przygotowawczego z Górnikiem uznał, że dalsza gra nie ma już sensu. 11 lipca 2010 roku zawiesił buty na kołku. Pozostał jednak przy futbolu – zatrudnił się w jednej z agencji menadżerskich w Polsce. Od lat sam jest już licencjonowanym menadżerem FIFA. Do gry w piłkę udało mu się na pewien czas powrócić, ale tylko w wydaniu amatorskim – m.in. w Orle Piaski Wielkie czy Tempie Rzeszotary.

 

SUKCESY

► Wicemistrz Polski z Wisłą Kraków (2006)
► Uczestnik Pucharu UEFA z Wisłą Kraków (2005)